Władze Szczytna, w związku z kryzysem wywołanym epidemią koronawirusa, szukają oszczędności wszędzie, z wyjątkiem własnych kieszeni. Obradujące w ubiegłym tygodniu komisje stałe w większości odrzuciły wniosek klubu radnych PiS o obniżkę diet i pensji burmistrza o 20%, a komisja rewizyjna w ogóle się nim nie zajęła, bo … zabrakło na to czasu.

Zabiorą mieszkańcom, a sobie zostawią
Radna Teresa Moczydłowska (z prawej) sprzeciwia się przeznaczaniu pieniędzy zaoszczędzonych z imprez na kredyt, o co dwa tygodnie temu wnioskowała przewodnicząca komisji rewizyjnej Aleksandra Kobus – Drężek

ZABRAKŁO IM CZASU

Podczas ubiegłotygodniowych komisji stałych radni zajmowali się m.in. wnioskiem złożonym przez członków klubu Prawa i Sprawiedliwości dotyczącym obniżki o 20% diet oraz pensji burmistrza. Tak jak należało się spodziewać, na większości posiedzeń nie uzyskał on akceptacji, a komisja rewizyjna w ogóle się nim nie zajęła. - Ograniczał nas czas, bo zaraz po naszych obradach zaczynała się sesja – tłumaczy przewodnicząca komisji rewizyjnej Aleksandra Kobus – Drężek. - Poza tym był to wniosek do rady, a komisje opiniują przecież projekty uchwał – dodaje.

W trakcie posiedzenia dyskutowano za to na temat wniosku klubu radnych „Wszystko dla Szczytno i PSL”, który radna Kobus – Drężek złożyła tydzień temu podczas sesji. Dotyczył on zmniejszenia kwoty zaciąganego przez miasto na blisko 7 mln zł kredytu o środki zaoszczędzone na odwołanych imprezach kulturalnych, sportowych i promocyjnych.

Według analizy sporządzonej przez skarbnik Alinę Gajkowską, z tego tytułu udałoby się zaoszczędzić, po odliczeniu już poczynionych z tej puli wydatków, m.in. na pomoc dla szpitala (80 tys. zł) oraz zakup środków ochrony i higieny związanych ze zwalczaniem epidemii (83 tys. zł), niewiele ponad 400 tys. złotych. Tymczasem, dochody miasta, choćby wskutek zmniejszenia udziału z tytułu podatku PIT oraz niższej subwencji oświatowej stopniały w marcu i kwietniu o ponad 1 mln złotych. W tej kwocie mieszczą się też opiewające łącznie na 280 tys. zł wnioski mieszkańców i przedsiębiorców dotyczące ulg podatkowych.

ŁATWO SIĘGAĆ NIE PO SWOJE

Przeciwko zabieraniu z budżetu pieniędzy zarezerwowanych na imprezy protestuje radna Teresa Moczydłowska.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.