Po kilkuletniej przerwie powraca konkurs na najładniejszą posesję w gminie Pasym. Inicjator pomysłu, radny Mieczysław Żyra liczy na to, że przyczyni się to do poprawy ogólnej estetyki miasteczka i jego okolic. Na razie pozostawia ona wiele do życzenia, wystawiając niezbyt chlubne świadectwo całej gminie.

Precz ze szpetotą

NIECHLUBNE WIZYTÓWKI

Sporo krytycznych uwag dotyczących estetyki pasymskich posesji zgłaszali radni podczas sesji Rady Miejskiej (28 marca). Wiceprzewodniczący Mieczysław Żyra był zbulwersowany widokiem rudery przy stacji PKP w Pasymiu.

- Mamy przy wjeździe do miasta piękne wizytówki w postaci gimnazjum czy wyremontowanego niedawno odcinka drogi krajowej. A tu taka szpetota - opisywał wygląd dawnego magazynu GS-u. Obecny właściciel rozebrał część obiektu i twierdzi, że jest on w trakcie remontu, ale radnych i burmistrza takie tłumaczenia tylko irytują.

Spróchniałe, zapadające się pomosty z wystającymi gwoździami na jeziorze Kalwa zwróciły natomiast uwagę radnej Marianny Tańskiej.

- Strasznie brzydko to wygląda. Należy wezwać ich właściciela do naprawienia obiektów - domagała się radna.

Burmistrz Bernard Mius przyznaje, że znajdujące się w Rudziskach Pasymskich pomosty to obraz nędzy i rozpaczy.

- Kilkakrotnie tam byłem i potwierdzam, że tak jest - dzielił się swoimi wrażeniami z radnymi.

Jego także mocno niepokoi bałagan na terenie po byłym Uniwersytecie Ludowym.

- Jest on nieogrodzony, zdewastowany, a do tego jeszcze niebezpieczny, bo z wymontowanymi włazami do studzienek - wyliczał liczne braki burmistrz. Do listy szpecących obiektów dorzucił jeszcze budynek stojący przy trasie wylotowej do Dźwierzut.

- Widok jest żałosny - krótko ocenił jego wygląd burmistrz. Zapewniał jednocześnie, że wezwie właścicieli zdewastowanych nieruchomości, by je niezwłocznie uporządkowali.

POKAZAĆ WZOROWE POSESJE

Radny Żyra, jeden z najbardziej aktywnych przedstawicieli pasymskiej rady, uważa, że dobrym rozwiązaniem służącym poprawie estetyki gminy byłoby reaktywowanie konkursu na najładniejszą posesję.

- Zbliża się sezon wakacyjny. Wypadałoby, żeby nasza gmina, bardzo popularna wśród turystów, była czysta, schludna i ładna - apelował radny.

Poprzedni konkurs organizowany był w 2000 r. Spośród 28 uczestników, którzy zgłosili swój udział, wybierano właścicieli najładniejszej posesji w Pasymiu i zagrody wiejskiej. Przyznano też tytuł najładniejszej wsi. Pod uwagę brano wygląd budynków, oceniano także ogrodzenie i ukwiecenie posesji oraz porządek wokół nich.

- Nie chodzi o jakieś specjalne nagrody, ale o honorowe wyróżnienia i dyplomy dla najlepszych - dodawał radny, licząc na to, że przykład z nich wezmą inni.

Propozycja trafiła na podatny grunt. Przyjęcie jej do realizacji jeszcze w tym roku, zapowiedział już burmistrz Mius, jeden z laureatów poprzedniej edycji konkursu.

(olan)

2007.04.04