Skarga Stowarzyszenia „Zielone Leleszki” na burmistrza Pasymia została przez radnych odrzucona. Za zasadny uznano tylko jeden ze stawianych przez skarżącego zarzutów, dotyczący przekroczenia terminu odpowiedzi na pismo.

Spóźniona odpowiedź burmistrza
Letnicy z Leleszek mają żal do burmistrza Pasymia m.in. o to, że nie znalazł w budżecie środków na remont schodów prowadzących na brzeg jeziora

ROZGORYCZENI LETNICY

Przypomnijmy. Na początku lutego do Rady Miejskiej w Pasymiu wpłynęło pismo od przedstawiciela Stowarzyszenia „Zielone Leleszki”, w którym w dziesięciu punktach zgłasza szereg zastrzeżeń do sposobu, w jaki pasymski samorząd traktuje mieszkańców terenów rekreacyjnych. Chodziło m.in. o brak realizacji zgłaszanych przez letników wniosków do budżetu, remont schodów prowadzących na brzeg jeziora, utrzymanie dróg oraz gospodarkę śmieciową. Rada, uznając pismo za skargę na działalność burmistrza, przekazała ją do rozpatrzenia komisji rewizyjnej. Wyniki jej prac przedstawił podczas majowej sesji przewodniczący Andrzej Kozikowski.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.